,,Wędrowniczka''
wrócę do ciebie zza siedmiu gór
i siedem rzek wpław przepłynę,
pułapki na drodze roztrzaskam w proch,
a te największe - ominę..
poranię stopy i szaty postrzępię,
lecz nawet na chwilę się nie zatrzymam,
bo drogę do ciebie znam już dokładnie...
- półnaga, półżywa u drzwi twych upadnę..
ty wyjdziesz i włosy odgarniesz mi z czoła,
i delikatnie mnie weĽmiesz na ręce,
pocałunkami pokryjesz me oczy
i powiesz cicho: "nie odchodĽ już więcej..."