|
,,Biały świat''
Białe ściany...
A w ścianie białe okienko...
A w okienku białe kraty...
A za kratami białe niebo...
Biała ziemia...
Białe drzewo...
Biały człowiek...
A w drugiej ścianie białe drzwi...
Zamknięte na biały zamek...
A na białej podłodze...
Stoi białe krzesło...
A na krześle siedzi człowiek...
I powinnam napisać, że jest biały...
Ale on jest czarny...
Nie pasuje kolorem do białego świata...
Co on tam robi?
Zamknięty w białym więzieniu...
Siedzi na białym krześle...
Wpatruje się w białe okienko...
Patrzy zza białych krat...
Na biały świat...
Na białe niebo...
Na białe drzewo...
Na wolnego, białego człowieka...
I zastanawia się gdzie jest biały klucz...
Pasujący do białego zamka...
Który umożliwi otworzenie białych drzwi...
A potem wyjście z pomiędzy białych ścian...
I co?
Co się stanie gdy będzie wreście wolny?
Przecież mimo woli nie jest biały...
Jak w takim razie ma żyć w białym świecie?
A co jeśli biali ludzie go niezaakceptują?
Tego boi się najbardziej...
Że wsadzą go spowrotem...
Pomiędzy cztery białe ściany...
I zamkną od zewnątrz białe drzwi...
Na białą kłódkę...